dziś w Wielkiej Synagodze brakowało miejsc, organizatorzy zmuszeni byli dostawić dodatkowe krzesła, z tego też powodu spektakl zaczął się z lekkim opóźnieniem. Czy warto było przyjść?-tak , bo na koniec publika nagrodziła aktorów TTA gromkimi brawami, zresztą biła prawo także sobie, bo ze względu na scenariusz współpracowała z aktorami, co ujrzycie w filmie poniżej:
zaleca się oglądać film w rozdzielczości 1080p – kursorem najechać na film, kliknąć w koło zębate i tam wybrać jakość filmu.
Jak zwykle Krzysztof Malesiński zrobił genialny reportaż. Dziękuję!
Kto siedział blisko ten widział i słyszał. Kto w piątym rzędzie – siedział jak na tureckim kazaniu. Potrzebne było dobre nagłośnienie i szkoda, że spektakl nie rozgrywał się na bimie i w przestrzeni synagogi tak, aby zapewnić widzom komfort oglądania. Jestem rozczarowana, szkoda.
spektakl na bimie tak, tylko ze zdjętym płotkiem, aktorzy by mogli być widoczni dla publiki w dole musieliby poruszać się przy krawędzi bimy, osoby z za każdego z filarów nic by nie widziały, pomysł – niewypał; z nagłośnieniem to taki problem ze każdy aktor musiałby mieć mikrofon, wymiana jednego pomiędzy aktorami?-to teatr nie cyrk. Po to podaję na stronie film by móc na spokojnie obejrzeć choćby jeszcze jeden raz. Nie uważam wcale że w piątym rzędzie było dobrze słychać, dodatkowy tupot i ogólny hałas przy haśle „haman” uniemożliwiał nawet dla tych w pierwszym rzędzie słuchanie kwestii aktorów, „co nie słychać” w filmie. Jak dostanę tekst sztuki, to może dodam napisy w tych miejscach.