W ostatnią, wietrzną sobotę przespacerowałem się nad Narwią – chciałem zobaczyć poziom wody w rzece po roztopach, okazało się że nic szczególnego, poziom przy jazie prawie taki sam jak latem:
tylko za progiem jazu brak spadu wody.
Zaraz niedaleko natknąłem się na „bazie”, a że to początek lutego, postanowiłem ten stan upamiętnić na zdjęciu: